Nauka

Już wkrótce nie trzeba będzie posługiwać się paszportem czy innym dokumentem tożsamości, wystarczy pokazać oczy

Czytaj całość na: rp.pl

Sympatycy i autorzy polskiej encyklopedii internetowej w weekend będą świętować jej dziesiąte urodziny

Czytaj całość na: rp.pl

Bójki na przerwach, ściąganie na lekcji, nagrywanie kompromitujących filmików, wyśmiewanie się z innych - to tylko część przewinień, które popełniają w szkołach uczniowie. I nawet przez myśl im nie przejdzie, że łamią prawo

Czytaj całość na: gorzow.gazeta.pl

1 września rozpocznie się kolejny etap programu praktycznej nauki prawa w szkołach i uczelniach. Poprzednie organizowało Ministerstwo Sprawiedliwości oraz samorząd radców prawnych. Teraz do akcji włącza się Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Czytaj całość na: prawo.gazetaprawna.pl

23 maturzystów z województwa opolskiego zostało przyłapanych na ściąganiu podczas tegorocznej matury. Nie wpadli jednak podczas samego pisania egzaminów.

Czytaj całość na:

Żeby obronić licencjat, trzeba oddać legitymację studencką, która jeszcze przez kilka miesięcy uprawnia do jazdy ulgowymi biletami. Są jednak sposoby, by nadal korzystać ze zniżek.

Czytaj całość na: warszawa.gazeta.pl

Czy doszło do maturalnego oszustwa w prywatnej szkole Edukacja? Uczniowie oskarżają członków komisji egzaminacyjnej, że ci zamiast pilnować uczniów, żeby zadania rozwiązywali samodzielnie, sami pisali dla nich ściągawki. Efekt? Na 40 prac z tej szkoły łódzka OKE z unieważniła 26. - To patologia - ocenia wicekurator

Czytaj całość na: kielce.gazeta.pl

W tym roku system antyplagiatowy sprawdzi co czwartą pracę magisterską i licencjacką napisaną na olsztyńskim uniwersytecie. Za rok już co drugą, a wkrótce wszystkie

Czytaj całość na: wiadomosci.gazeta.pl

Aż połowa badanych studentów przyznała socjologom, że gdyby praca nie dawała im stabilizacji finansowej zdecydowaliby się ukryć przed skarbówką część dochodów

Czytaj całość na: lublin.gazeta.pl

W Stanach Zjednoczonych osoba przyłapana na oszustwie naukowym, której to się udowodni, wylatuje z pracy i nikt ją więcej nie zatrudni na żadnym uniwersytecie. W Polsce podobne przypadki kończą się zaledwie naganą - mówi dr Marek Wroński, publicysta "Forum Akademickiego"

Czytaj całość na: wroclaw.gazeta.pl