Spółka Orlen Trading Switzerland (OTS) miała przekazać ok. 400 mln dol. na dostawy ropy z Wenezueli. Surowiec jednak nigdy nie dotarł do kraju, a pieniądze przepadły. Spora część z nich trafiła do 25-latka, który prowadził firmę w Dubaju. - Nikt nie jest tak nieudolny, żeby zrobić taką głupotę. Według mnie za tym stoi coś więcej - przekazał ekspert rynku paliw Dawid Czopek.
Straż Graniczna zatrzymała w Gdańsku 25-letnią Ukrainkę, która ''na masową skalę'' miała zajmować się fałszerstwem. Strażnicy ujawnili niemal trzy tysiące gotowych podrobionych dokumentów, których czarnorynkowa wartość jest szacowana aż na 14,5 mln zł.
Będzie mniej telefonów i SMS-ów podszywających się pod prawdziwych nadawców i numery. To cel nowych przepisy, które właśnie zaczynają działać.
Pewnemu szczęśliwcowi w Wągrowcu udało się trafić w grze Multi Multi Plus 20 takich samych kuponów w dwóch kolekturach. Gracz zdobył prawie 4 mln zł. Jak to możliwe? - System jest skonstruowany tak, że puszczanie wielu kuponów zwiększa możliwe wygrane - tłumaczy Janusz Paśkiewicz.
Żona pozwoliła mężowi przejąć kontrolę nad firmą. Dobrze wiedziała, że będzie robić za ''słupa''.
Policja z Warszawy zatrzymała trzy osoby podejrzane o oszustwa przy wynajmie mieszkań. Zamieszczały w internecie ogłoszenia, brały zaliczki od zainteresowanych i znikały.
Oskarżony stracił pieniądze z budżetu państwa, a budżet państwa to środki nas wszystkich. Te środki miały być przeznaczone na coś szlachetnego - mówił sędzia Bartłomiej Treter, uzasadniając wyrok więzienia dla księdza Włodzimierza G. Były proboszcz z Legnickiego Pola musi też oddać 1,2 mln zł, które sprzeniewierzył na bitcoiny.
Ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska twierdzi, że muszą nastąpić zmiany w programie ''Czyste powietrze'', które ''mogą wpędzić ludzi w niepotrzebne problemy''. W tym kontekście mówi o pompach ciepła.
Prokuratura ustaliła mechanizm oszustwa stosowany w tym przypadku. Niebezpieczne linki znajdowały się w SMS-ach informujących o rzekomej konieczności uiszczenia dopłaty do paczki, przesyłki bądź też dokonania opłaty za prąd.
Do Zone Energy ściągnął mnie kolega, początkowo wszystko działało dobrze - mówi były pracownik firmy z Opoczna, która okazała się wielką piramidą fotowoltaiczną. - Później odkryłem, jak na panelach oszukiwani są klienci.