Prowadzę hurtową sprzedaż kosmetyków. Moich pracowników poinformowałem o tym, że nie mogą instalować żadnych programów na komputerach służbowych ani odbierać prywatnej poczty. Wiem jednak, że niektórzy z nich nie przestrzegają zaleceń. Jaka odpowiedzialność spoczywa na mnie, jeśli okaże się, że korzystają z pirackiego oprogramowania?

Czytaj całość na: rp.pl